Muffinki bez swojej całej otoczki byłyby jedynie zwykłymi babeczkami, jednak jeżeli chcemy nacieszyć zarówno oczy jak i podniebienie to na ratunek przybywają nam niezliczone ozdoby, dzięki którym możemy stworzyć coś pięknego.
Z tego powodu chciałabym pokazać moje specjalne pudełko, w którym przechowuję większość akcesoriów do ozdoby babeczek i ciast.
Misz masz! Wszystko i nic. Foremki do ciast i ciasteczek, barwniki, papilotki, rękawy do kremu, lukier dekoracyjny. Taka mała skrzynka skarbów.
W te wakacje udało mi się zdobyć dużą ilość ślicznych papilotek. Smutne jest to, że większość z nich nie zostało kupionych w Polsce... Te poniżej pochodzą z Londynu, Amsterdamu, a nawet z Kanady!
Ikea też daje radę! Mają piękne wzory, specjalnie na Boże Narodzenie, jednak brakuje standardowych rozmiarów, które pasowałyby do typowych blach.
Wadą papilotek jest to że po upieczeniu babeczki "brudzą" wzór, dlatego polecam tekturowe nakładki. Zakładamy je w fazie dekoracji. Efekt jest świetny!
Te kupiłam w Amsterdamie. Już nie mogę się doczekać aż ich użyję.
Kiedy decydujemy się podarować komuś cupcakei zadbajmy także o formę opakowania. Jeżeli brakuje nam ładnego pudełka, wystarczą naklejki , które urozmaicą prezent. Możemy je wykonać również sami.
CDN...